sobota, 16 marca 2013

60 sekundowa maseczka z olejkiem arganowym

Witajcie :)
Ostatnio nie mam w ogóle głowy do niczego ale postanowiłam podzielić się z Wami opinią o kolejnym produkcie jaki otrzymałam od ABC-uroda czyli o 60 sekundowej maseczce firmy Marion.



Co nam mówi producent?

60 sekundowa maseczka z olejkiem arganowym- pomaga zregenerować włosy już po 60 sekundach. Zawarte w maseczce wysoko skoncentrowane składniki aktywne wnikają głęboko we włosy, odbudowując strukturę zniszczonych włosów od wewnątrz. Włosy stają się zdrowsze, gładsze i są jedwabiste w dotyku. Doskonale rozprowadza się na włosach, nie obciążając ich. Widoczny efekt już po jednym użyciu! 

Formuła zawiera bogaty w glicerydy oraz witaminy olejek arganowy, pochodzący z upraw ekologicznych, potwierdzonych certyfikatem Ecocert. Olej pomaga zapewnić włosom 7 efektów:

- przywraca piękny połysk
- regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza
- ułatwia rozczesywanie i układanie
- wzmacnia i nawilża
- nadaje miękkość i elastyczność
- chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
- zapobiega puszeniu się włosów

Skład: aqua; cetyl alcohol; cetearyl alcohol (and) ceteareth-20; cetrimonium chloride; polyquaternium -70 (and) dipropylenie glycol; isopropyl myristate; trimethylsilylamodimethicone (and) C11-15 pareth-5 (and) C11-15 pareth-9; dicapryl carbonate; prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil; argania spinosa kernel oil; cyclopenthasiloxane (and) dimethiconol amodimethicone; guar hydroxypropyltrimonium chloride; quaternium -91 (and) cetrimonium methosulfate (and) cetearyl alcohol; hydrolyzed rice protein; parfum; phenoxyethanol (and) ethylhexylglycerin; steareth-21; steareth-2; methylisothiazolinone; benzyl alkohol; benzyl saliicytate; benzyl cinnamate; CI 16255; CI 19140; citric acid; triethanolamine.

 
Co mówię ja?

W poręcznym opakowaniu mieści się 15 ml maseczki. Taka ilość spokojnie wystarczy na 2, 3 użycia oczywiście w zależności od długości czy gęstości włosów.
Opakowanie bardzo mi odpowiada, jest wygodne i po użyciu możemy spokojnie zostawić pozostałą ilość maseczki bez obaw, że coś się z nią stanie.


Konsystencja nie jest ani bardzo rzadka ani gęsta, taka w sam raz. Po naniesieniu na włosy nie spływa z nich.
Zapach przypadł mi do gustu lecz niestety nie potrafię go określić. Pachnie na coś w stylu migdałów czy też karmelu. W każdym bądź razie słodko.
Po aplikacji i spłukaniu ( ja trzymam ją trochę dłużej niż 60 sekund) włosy nie są splątane lecz przeciwnie. Łatwo się je rozczesuje.
Nie puszą się ani nie elektryzują.
Są miękkie w dotyku.
Maseczka nie obciąża moich włosów pomimo tego, że mają one skłonność do szybkiego przetłuszczania się.
Nie podrażnia ani nie powoduje łupieżu.
Co do regeneracji to ciężko jest mi się wypowiedzieć na ten temat gdyż aby to stwierdzić potrzeba na to czasu.

 
Koszt to 2,10 zł.

Dostępność tutaj.



13 komentarzy:

  1. nono, ciekawe :D od dawna szukam jakieś cud maseczki :))
    na razie ratuje się maseczką z żelatyny i odżywki ;)) ale ta jest ciekawa ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy raz widzę maseczkę w saszetce z takim sprytnym zamykaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam jej i chętnie do niej wrócę. A jeszcze bardziej przypadła mi do gustu maseczka z ocetem z malin :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm ciekawa maseczka, na pewno podoba mi się ten aplikator przy saszetce, bardzo trafione rozwiązanie. Cena też przyzwoita :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kupiłam ją ostatnio, u mnie chyba będzie na raz bo mam bardzo długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam kiedyś o tej firmie:)
    Oj przydałaby mi się taka maseczka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja z tej serii mam olejek ale na razie go testuję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam jeszcze tej maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Często je widywałam w drogerii ale jak dotąd mijałam obojętnie... może czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz :)

Jeśli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.
Z pewnością będzie mi bardzo miło :)